Jamie Lynn Spears stawia czoła swoim wewnętrznym demonom na Fox's Siły specjalne: najtrudniejszy test na świecie, a podczas dwugodzinnej premiery serialu 4 stycznia 31-letnia aktorka emocjonalnie odniosła się do reakcji po swojej nastoletniej ciąży, przypomniała sobie rodzinną tragedię z przeszłości i otworzyła się na temat swojej siostry Britney Spears .
Coś poszło nie tak… Igorowi od początku roku podobała się Justyna. Najpierw szukał okazji, żeby koło niej usiąść. Tylko że ona zawsze siedziała ze swoimi rozchichotanymi psiapsiółkami. Później kręcił się koło niej na przerwach. Raz nawet udawał, że ogląda ten sam serial na Netfliksie, byle tylko mieć wspólny temat do rozmowy. Ale wystarczyło, że Justyna zadała mu kilka pytań, i wyszło na jaw, że widział tylko zajawki. Miał ochotę wtedy zapaść się ze wstydu pod ziemię. Z tego wszystkiego wpadł na najgłupszy pomysł świata – poprosił o pomoc najlepszego kumpla, Bartka. – Gdybym wiedział, jak on to załatwi, to wolałbym wysłać do Justyny mojego buldożka! – mówi teraz Igor. Bo Bartek wszystko popsuł. Owszem, powiedział Justynie, że dziewczyna podoba się Igorowi, ale na tym nie skończył. Dodał, że Igor założył się kiedyś z chłopakami, że będzie z Justyną chodzić (to było na początku roku i Igor dziś się tego wstydzi!) i że powiedział o niej na WF-ie, że „rusza się jak panda” (według Igora to było słodkie, ale Justyna nie musiała o tym wiedzieć). No i koleżanka się obraziła. To słaby pomysł! • Pośrednicy Chociaż wysłanie koleżanki albo kolegi wydaje się być dobrym pomysłem (można się za nimi schować) – z reguły okazuje się, jak to było w przypadku Igora, początkiem porażki. Pośrednicy mówią za dużo albo za mało. Dodają od siebie. Rozsiewają plotki. Sprawiają, że obiekt zainteresowania zaczyna się zastanawiać, czy to na pewno nie jest głupi żart. Chcesz z kimś chodzić? Bądź odważny i sam to wyraź. Waszym zdaniem: Raz miałam taką sytuację, że podszedł do mnie na korytarzu chłopak z VIII klasy i powiedział: „Podobasz się mojemu kumplowi”. Pomyślałam, że to jakiś wygłup i nie chciałam z nim gadać. Dopiero po kilku miesiącach dowiedziałam się, że to była prawda. Ale wtedy nawet mi to do głowy nie przyszło. Może gdyby przyszedł sam i mi to powiedział, coś by z tego wyszło… • Śledzenie Jeśli będziesz nachalnie chodzić za dziewczyną/chłopakiem albo wypytywać po sto razy o nią/niego koleżanki czy kolegów (bez wyjaśnienia, o co chodzi), w najlepszym wypadku ta osoba może pomyśleć, że coś z tobą jest nie tak. W najgorszym – może zacząć czuć się prześladowana i zgłosić sprawę dorosłym. Waszym zdaniem: Kiedyś przyczepił się do mnie taki Kuba. Stał pod szkołą i zapytał, czy może iść ze mną do domu. Nawet mi się podobał, ale przecież ja go w ogóle nie znałam! W szkole nie powiedział do mnie ani jednego słowa. Nie zgodziłam się. • Wygłupy Jeśli „ten pierwszy krok” śledzi liczna widownia, łatwo wpaść na pomysł, że tej drugiej osobie może się spodobać na przykład zrobienie fotki w szatni. Od razu ostrzegamy: to najgorszy pomysł z możliwych! Może i kumple czy kumpele zarechoczą, ale po takim wystąpieniu nikt już nie potraktuje cię poważnie! Waszym zdaniem: Powiem krótko. Dla mnie dziewczyna, która popisuje się i chichocze bez powodu, nie ma szans. Robienie potajemnych fotek, obśmiewanie kogoś – suche na maksa. • Zaczepki Wysyłanie niezbyt mądrych albo wulgarnych tekstów, anonimowych wiadomości może ci zapewnić tylko jedno – ta osoba już nie będzie chciała z tobą gadać. Daruj sobie! Waszym zdaniem: Nie cierpię takich osób. Są bohaterami, jak siedzą po drugiej stronie kompa czy telefonu. A jak trzeba się w realu odezwać, to już nie mają nic do powiedzenia. Można też TAK… • Nie udawaj kogoś, kim nie jesteś Nie kłam, że prawie nie tykasz telefonu, jeśli grasz całe dnie po szkole. Nie mów, że kochasz piłkę nożną, jeśli nie znosisz oglądać meczy. Mów o sobie prawdę – jeśli ta osoba ma cię polubić, to musi cię naprawdę poznać. Prawda szybko wyjdzie na jaw i może się okazać, że to jedno wielkie rozczarowanie. Po co ci to?! • Uśmiechaj się Łatwiej jest podejść do kogoś, kto jest pogodny i nie wygląda groźnie. Tylko uważaj, żeby na twojej twarzy gościł prawdziwy, a nie szyderczy uśmiech. Ten drugi potrafi skutecznie odstraszać. • Nie stosuj wyświechtanych tekstów „Masz oczy jak gwiazdy”, „twój uśmiech rozpromienia świat” itp. – większość dziewczyn ma alergię na takie teksty. Zamiast tego zadawaj proste, neutralne pytania. • Więcej słuchaj, niż mów Ta zasada sprawdza się (prawie) zawsze. • Patrz w oczy Tylko niech to nie będzie badawcze spojrzenie, jakbyś kogoś przesłuchiwał. Po prostu nie unikaj jej/jego wzroku. A jeśli nie uda się za pierwszym razem? Jeśli naprawdę ci zależy, spróbuj drugi raz. Czasami druga strona potrzebuje czasu, żeby przemyśleć, czy chce się spotykać, albo musi się jeszcze przyjrzeć tej osobie, żeby lepiej ją poznać . A czasami? Cóż, nie jesteście sobie pisani. Ale nawet jeśli usłyszysz: „Nie, nie jestem zainteresowana/zainteresowany” – i tak możesz być z siebie dumny/dumna. Bo była próba, a to już krok do przodu. I zostało to zrobione w kulturalny sposób – więc na pewno nie ma obciachu. Więcej o sprawach nastolatków w najnowszym numerze „VICTORA”! fot. Olena Zaskochenko, BearFotos/ avg. rating (0% score) - 0 votes
Sam egzamin to oczywiście stres, gdzie podobnie jak na każdym egzaminie kwalifikacyjnym liczy się DOSŁOWNIE każda minuta. Najtrudniejszy egzamin świata jest jednak do zdania, a w zasobach kancelarii JWP w roku 2016 pojawił się pierwszy kwalifikowany europejski rzecznik patentowy. Kolejne lata przyniosą następnych.11/12 Zdałeś!Jeśli udało Ci się rozwiązać test bezbłędnie – super! Jesteś osobą inteligentną i tak jak większości, udało Ci się zdać! Jeśli popełniłeś jeden błąd – to mogło być przejęzyczenie. Mała pomyłka, która o niczym nie świadczy. Jesteś naprawdę dobrym uczniem! 2 błędy – ledwo, ale udało Ci się zdać najłatwiejszy test na świecie. Lepiej powtórz wiedzę, ale i tak jest przypadek kliknęlam źle Odpowiedz 9/12 Oblałam 😅 Odpowiedz Twój wynik: 11/12 Zdałeś! Jeśli udało Ci się rozwiązać test bezbłędnie – super! Jesteś osobą inteligentną i tak jak większości, udało Ci się zdać! Jeśli popełniłeś jeden błąd – to mogło być przejęzyczenie. Mała pomyłka, która o niczym nie świadczy. Jesteś naprawdę dobrym uczniem! 2 błędy – ledwo, ale udało Ci się zdać najłatwiejszy test na świecie. Lepiej powtórz wiedzę, ale i tak jest dobrze. Odpowiedz 10/12 😂 Fajny quiz :) Odpowiedz 11/12a mam dopiero 12 lat xd Odpowiedz
Skala wady wzroku nie przekracza stopnia -3,0 dioptrii. Średnia krótkowzroczność – skala jest na poziomie od -4,0 do -6,0 dioptrii i nie powinna przekraczać poziomu -8,0 dioptrii. Wysoka krótkowzroczność – osiąga wartość od -8,0 dioptrii do nawet kilkudziesięciu dioptrii na minusie. Nieskorygowana krótkowzroczność może
Niespełna dwa miesiące dzielą Andrzeja Fonfarę od wielkiej próby umiejętności i charakteru. 24 maja w Montrealu, na terenie przeciwnika, polski pięściarz wyjdzie na ring 22-tysięcznej hali Bell Centre, aby stawić czoła rewelacyjnemu Adonisowi Stevensonowi. 36-letni Kanadyjczyk pierwsze wielkie zwycięstwo – sensacyjny nokaut na Chadzie Dawsonie – odniósł dopiero w czerwcu ubiegłego roku. Od tamtej chwili (walka trwała zaledwie 75 sekund) urodzony na Haiti reprezentant Kanady cieszy się tytułem mistrza świata federacji WBC, a po dwóch kolejnych wiktoriach (deklasacja Tavorisa Clouda i Tonyego Bellew) wielu specjalistów, w tym prestiżowy magazyn The Ring, uważa go za najlepszego pięściarza całej kategorii półciężkiej. Wydaje się, że 26-letniego Fonfarę czeka sprawdzian najtrudniejszy z możliwych. Zderzenie w MontrealuW czwartek kanadyjski mistrz i polski pretendent po raz pierwszy spojrzeli sobie głęboko w oczy. Okazją do spotkania była reklamująca pojedynek konferencja prasowa. Gospodarzem w Casino de Montreal był Yvon Michel, promotor Stevensona i główny organizator majowej imprezy. Mimo że Fonfara ma już na koncie znaczące zwycięstwa (Glen Johnson, Tommy Karpency, Gabriel Campillo), a niekiedy odnosił je oglądany przez kilka tysięcy widzów (Ray Smith, walka w Newark poprzedzała wyjście na ring Tomasza Adamka), atmosferę wielkiego boksu zawodowego być może po raz pierwszy poczuł dopiero wczoraj. Nie ze względu na liczbę przedstawicieli mediów (według relacji dziennikarza Przemysława Garczarczyka ci nie dopisali), ale już biorąc pod uwagę efektowną oprawę wydarzenia – jak najbardziej. Światła, animacje za plecami siedzących za konferencyjnym stołem Fonfary i Stevensona i ich wielkie podobizny – wszystko na wysokim poziomie. Poznaliśmy też hasło promujące pojedynek. Collision, czyli wypadek, zderzenie – znaczenie słowa jest takie samo w obu urzędowych językach Kanady, angielskim i francuskim. Pas to przeznaczenieZ dostosowaniem się do rangi wydarzenia problemu nie mieli też główni bohaterowie. Obaj ubrani w eleganckie marynarki, wypowiadali się o sobie z respektem. Żaden z nich nie zapomniał jednak zaznaczyć, że to on zejdzie z ringu z pasem mistrza świata WBC. – Nie mam wątpliwości, że Fonfara wejdzie do ringu perfekcyjnie przygotowany. Jeśli rzuca mi wyzwanie, to oznacza, że wierzy w zwycięstwo. Wiem, że chce stać się sławny i aby ten cel osiągnąć, musi mnie pobić. Jego szanse? Zero procent. Wygrywałem przez KO lub TKO w trzech mistrzowskich walkach w ubiegłym roku. Czwarte takie zwycięstwo nastąpi 24 maja. – zapewnił Stevenson. – Szedłem w kierunku zdobycia tytułu mistrzowskiego federacji IBF, lecz wspomniałem promotorowi Leonowi Margulesowi, że wolałbym rzucić wyzwanie Stevensonowi. Dlaczego? Stevenson cieszy się obecnie opinią najlepszego pięściarza wagi półciężkiej na świecie. A ja chcę walczyć z najlepszymi. Mam o wiele więcej do wygrania niż tytuł WBC, gdyż wielu ludzi jest przekonanych, że Stevensonowi nie da się wyrządzić krzywdy. Jestem jednak głęboko przekonany, że za dwa miesiące zostanę mistrzem świata. 24 maja sprawię ogromną niespodziankę na oczach kibiców Stevensona – zakomunikował Fonfara, któremu towarzyszyli promotor Leon Margules oraz Marek Fonfara, brat i menedżer. O godną obstawę postarał się także Stevenson. Po jego lewej stronie miejsce zajął Sam Watson, prawa ręka Ala Haymona, sprawcy prawdziwej burzy, jaka rozpętała się w amerykańskich mediach sportowych kilkadziesiąt godzin przed konferencją. To właśnie wpływowy Haymon (nie rozmawia z mediami, wyręcza go Watson) w ostatniej chwili doprowadził do sprzedaży transmisji majowej gali telewizji Showtime, a nie HBO, która miała ją wcześniej obiecaną. Koronacja w majuBez incydentów obyło się także podczas tradycyjnego pojedynku spojrzeń. Obrzucania się inwektywami i nieprzyjemności nie było, zresztą te zupełnie nie pasowałyby do atmosfery spotkania. Stevenson mógł się przekonać, że pretendent rzeczywiście jest od niego sporo wyższy (180 – 188 cm), ale to na jego barkach spoczywały obiekty pożądania Polaka – pas WBC oraz magazynu The Ring dla najlepszego pięściarza wagi półciężkiej na świecie. Taki sam dumnie nosi choćby Władymir Kliczko, czempion królewskiej kategorii. Po odwróceniu się w kierunku fotoreporterów, na twarzach pięściarzy dominował uśmiech. Później Fonfara wyjawił, że pewne uszczypliwości jednak się pojawiły. – Zdążyliśmy sobie trochę porozmawiać. Adonis powiedział, że może i jestem Polskim Księciem, ale to on jest królem. Odpowiedziałem, że moja koronacja nastąpi 24 maja. Dodałem jeszcze, że możemy się spróbować już zaraz, że jestem gotowy. Adonis odpowiedział, że on gotowy jeszcze nie jest – relacjonował Garczarczykowi nasz pięściarz. W treningu Fonfara pozostaje od stycznia, lecz specjalistyczne przygotowania do starcia ze Stevensonem rozpoczął 10 dni temu. W następnym tygodniu zaprosi do Chicago sparingpartnerów, a pod koniec kwietnia uda się do słynnego górskiego ośrodka w Big Bear w Kalifornii (trenował tam Saul Alvarez przed starciem z Floydem Mayweatherem juniorem). Do Montrealu poleci bezpośrednio stamtąd. Stevenson następne tygodnie ma spędzić w austriackich Alpach, gdzie dołączy do trenującego tam Władymira Kliczki. Szkoleniowcy Kanadyjczyka i Ukraińca, Javan Sugar Hill i Jonathon Banks, znają się doskonale. Obu wychował Emanuel Steward, w ostatnich latach przed śmiercią (październik 2002) najważniejsza postać w narożniku Kliczki. *** Liczby: w rankingu wagi półciężkiej amerykańskiego magazynu The Ring zajmuje Adonis Stevenson. Mistrz świata federacji WBC wyprzedza kolejno Bernarda Hopkinsa (czempion IBF), Siergieja Kowaliowa (WBO), Jeana Pascala, Beibuta Szumenowa (superczempion WBA) i Jürgena Brähmera (regularny mistrz WBA). Andrzeja Fonfary nie ma w czołowej 10 (za Hopkinsem) wśród pięściarzy wagi półciężkiej zajmuje Stevenson w komputerowym rankingu serwisu W tym zestawieniu Fonfara jest 7. Według portalu w kategorii z limitem 175 funtów (ok. 79,2 kg) Polak zasługuje na 8. lokatę, Kanadyjczyk na 2., a najlepszy jest ostatnich 13 walk Fonfara zakończył przed czasem. Znokautować nie udało mu się jedynie Glena Johnsona w lipcu 2012 którzy kiedyś cieszyli się tytułami mistrzów świata w boksie zawodowym, pokonał do tej pory Fonfara. Mowa o Byronie Mitchellu (mistrz WBA wagi superśredniej 1999-2000 i 2001-2003), Glenie Johnsonie (mistrz IBF wagi półciężkiej 2004) i Gabrielu Campillo (mistrz WBA wagi półciężkiej 2009-2010).Problem będzie się objawiał w inny sposób: ogólną niechęcią do czytania, kłopotem z koncentracją i sennością. Nieskorygowana wada wzroku, szczególnie duża nadwzroczność i astygmatyzm mogą powodować trudności w czytaniu (Hopkins i wsp. 2020). Badania wykazują, że okulary korygujące wadę, mogą pozytywnie wpłynąć na
zapytał(a) o 15:25 Jaki według was jest najtrudniejszy język na świecie? To pytanie ma już najlepszą odpowiedź, jeśli znasz lepszą możesz ją dodać 1 ocena Najlepsza odp: 100% Najlepsza odpowiedź 1. go z perspektywy już umiejących, ale spróbuj się go nauczyć, wytłumacz co to deklinacje, ortografie, odmiany trudne jest tylko pismo i głoski, 35 zwroty grzecznościowe, gramatyka, pisownia, fonetyka co chiński i ilość samogłosek, za to spora liczba spółgłosek, zaskakująca wymowa, „krzaczki”, a do tego czytanie na opak, czyli od prawej do lewej?7. 17 przypadków, skomplikowana gramatyka, brak rodzajów oraz czasu przyszłego, a także niełatwa pisownia i jeszcze trudniejsza wymowa – język fiński bez wątpienia zasłużył sobie na miano języka ten, podobnie jak fiński, cechuje skomplikowana gramatyka, w tym aż 12 przypadków i mnóstwo wyjątków od wielu osób przyswojenie sobie nowożytnego greckiego alfabetu, gramatyki i słownictwa stanowi nie lada zaszczytne miejsce język islandzki zdobył dzięki skomplikowanej gramatyce oraz niełatwemu, archaicznemu słownictwu. Odpowiedzi uważam że polski jest się mnie ostatnio pytał, skąd wiedzieć, kiedy czasownik konczy się na -ę (jak w mogę) a kiedy na -am (jak w rzucam). nie umiałam odpowiedzieć. my tego nie czujemy, ale nasz język ma tyle wyjątków i niejasnych reguł, że idzie się pogubić. Safodo odpowiedział(a) o 15:48 Eee tam polski nie jest tródny Czekajcie ide wyłonczyć swiatło. Klodi123 odpowiedział(a) o 16:26 polskite wszystkie frazy... słowotwórstwo, reportaże, pisanie przemówień... brr blocked odpowiedział(a) o 16:57 Każdy język intonacyjny – inaczej postawisz akcent i już masz słowo, które niekoniecznie miałeś na myśli. nullaa odpowiedział(a) o 17:57 katyp odpowiedział(a) o 03:38 Zdecydowanie polski. Jeśli polski nie jest twoim pierwszym językiem i dopiero się go uczysz, przygotuj się na prawdziwą to jestem dumna, iż znam perfekcyjnie najtrudniejszy na świecie język ;) Jak dla mnie to każdy nie mam głowy do uczenia się języków obcych Virider odpowiedział(a) o 15:26 Gemini11 odpowiedział(a) o 15:37 Japoński, ewentualnie chiński blocked odpowiedział(a) o 15:41 Oprócz polskiego i chinskiego? Japoński. blocked odpowiedział(a) o 23:03 PolskiChińskiJapońskiKoreańskiFińskiSuahili I am Q odpowiedział(a) o 23:14 polski, języki typowo azjatyckie (jak japoński, chiński), niemiecki ana19912 odpowiedział(a) o 05:43 SsseXi odpowiedział(a) o 08:30 Polski, Chiński, Fiński, Tajski, Koreański, Japoński. Chiński, Japoński, Koreański , Arabski Ally:) odpowiedział(a) o 11:53 Oprócz naszego to wydaje mi się że koreański i węgierski. W sumie chiński też nie jest najłatwiejszy. blocked odpowiedział(a) o 15:12 blocked odpowiedział(a) o 15:40 Łacina jest bardzo trudna,te wszystkie słowa bez odmian,długie wyrazy i wiele innych rzeczy ;) Według mnie najtrudniejszy jest chiński i japoński, ale za najtrudniejszy język świata jest uznawany polski, zaś za najłatwiejszy uznawany jest hiszpański i włoski. Polski, Chiński, Japoński, te wszystkie afrykańskie ukraiński i wszystkie azjackie Huskies odpowiedział(a) o 17:38 Oczywiście polski jest jednym z najtrudniejszych języków, ale zdecydowanie bardziej trudny jest język chiński. Nasz język jest ciężki ma masę barier, których obcokrajowcom jest ciężko przejść. Natomiast chiński ma nie dość, że ciężką wymowę to dodatkowo dużą rolę odgrywa ton w jakim rozmawiamy. Przykładowo można powiedzieć coś całkiem innego niż zamierzaliśmy tylko z powodu źle dobranego tonu. Trochę porąbane, ale tak u nich jest. Plus te chińskie znaki... Polski przy tym to nic specjalnego. Lothr odpowiedział(a) o 17:43 blocked odpowiedział(a) o 17:46 blocked odpowiedział(a) o 17:47 Kaszubski xD A tak serio to MOIM ZDANIEM Węgierski . Węgierski jest najtrudniejszy w Europie ! Ale moim zdaniem ogółem na świecie jest najtrudniejszy wajderyk odpowiedział(a) o 17:58 dla mnie chińskidla amerykanów Polski blocked odpowiedział(a) o 18:04 w wymowie to może polski a jeśli chodzi o pismo to chiński lub japoński chiński, japoński,arabski Zobaczcie język ,,zulu" na Google Translate. XD MyDragon odpowiedział(a) o 18:46 Polski, ponieważ wiele Polaków ma z nim problem, co już o czymś świadczy. Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub
.